Holandia: Tysiące mandatów za brak maseczki

1 marca ubiegłego roku wprowadzony został w Niderlandach obowiązek noszenia maseczek we wszystkich środkach transportu publicznego. Powodem ogłoszenia tych ograniczeń była epidemia koronawirusa.

W tym czasie funkcjonariusze nie tylko wymierzyli 11,6 tys. mandatów, ale także 5,6 tys. razy musieli interweniować ze względu na przeciwnych maseczkom, awanturujących się pasażerów - wynika z informacji portalu NOS.

W ubiegły wtorek premier Mark Rutte poinformował iż od 25 września zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczki na peronach i przystankach. Nadal będzie on jednak obowiązywać w środkach transportu publicznego.

– Cieszę się, że mogę to ogłosić: od 25 września znosimy obowiązek zachowywania 1,5 metra dystansu – mówił 14 września na konferencji prasowej Rutte.

Szef rządu zapowiedział także, że kina mogą znów przyjmować maksymalną liczbę widzów. Duże sale koncertowe mogą być wypełnione do trzech czwartych. Restauracje nadal będą musiały być zamknięte od północy do godz. 6 rano. – Pracujemy na tym, aby zrekompensować branży gastronomicznej straty – zapewniał premier.

Wyrywkowe kontrole w Amsterdamie

Burmistrz Amsterdamu Femke Halsema zapowiedziała, że podległe jej służby będą jedynie wyrywkowo sprawdzać obowiązek okazywania świadectwa zaszczepienia przeciw Covid-19 lub negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa przed wejściem do restauracji, kina lub teatru.

Tzw. bilet koronowy może mieć formę wydrukowanego dokumentu lub kodu wyświetlanego na urządzeniu mobilnym. Teoretycznie od 25 września nie będzie można bez niego pójść do kina lub teatru bądź wejść do restauracji.

Branża gastronomiczna od kilku dni protestuje przeciwko nowym obostrzeniom. – Nie chcemy być policjantami – uzasadniają restauratorzy skupieni w organizacji branżowej Koninklijke Horeca Nederland (KHN).

Podczas środowego posiedzenia rady miasta burmistrz Halsema powiedziała, że ze względów organizacyjnych władze Amsterdamu nie będą w stanie skutecznie egzekwować nowego prawa. "Uzgodniliśmy, że będziemy interweniować tylko w nadzwyczajnych przypadkach" – oświadczyła Halsema.